💧 Wisła Płock Wisła Kraków 4 4

Wisła Kraków lepsza od Wisły Płock w sparingu. Przygotowujący się rundy wiosennej ekstraklasy na obozie w Turcji piłkarze Wisły Płock przegrali 1:5 (1:0) w sparingowym meczu z 1-ligową Wisłą Kraków. Bramkę dla Wisły Płock zdobył Damian Warchoł (41), a dla Wisły Kraków: Alex Mula (46, 87), Luis Fernandez (52, 76) i Rodado (54). This is the match sheet of the PKO BP Ekstraklasa game between Wisla Kraków and Wisla Plock on Apr 25, 2022. News 4. Mateusz Szwoch, Penalty, 5. Goal of the Wisla Krakow won 18 matches. 10 matches ended in a draw . On average in direct matches both teams scored a 2.50 goals per Match. Pogon Szczecin in actual season average scored 1.80 goals per match. In 12 (85.71%) matches played at home was total goals (team and opponent) Over 1.5 goals. Wisła Płock vs. Cracovia - 11 November 2022 - Soccerway. Bahasa - Indonesia; Wisła Kraków 0 - 0 Wisła Płock 07/10/23: IL: Wisła Płock 0 - 3 Wisła Płock vs. Wisła Kraków - 22 September 2019 - Soccerway. Bahasa - Indonesia; Chinese (simplified) Deutsch; English - Australia; English - Canada; English Oficjalny kanał klubu Wisła Płock S.A.Subskrybuj WisłaPłockTV: http://tiny.cc/o66fbzwww.wisla-plock.plwww.facebook.com/wisla.plock/www.instagram.com/wislaplo Wisła Kraków - Wisła Płock 3-4 Po pierwszej połowie meczu dwóch ligowych imienniczek sytuacja krakowskiej Wisły była fatalna, bo przegrywaliśmy 1-3. W drugiej połowie "Biała Gwiazda" zagrała jednak bardzo ofensywnie i zdołała doprowadziłć do wyrównania, ale nie dopisujemy choćby jednego punktu! Wisła Kraków 1:1 Wisła Płock1:0 - Zdeněk Ondrášek (33')1:1 - Ricardinho (65')SUBSKRYBUJ Oficjalny kanał Ekstraklasy - http://bit.ly/2S14poGSUBSKRYBUJ Ofi About the match. Wisła Kraków is going head to head with Zagłębie Sosnowiec starting on 3 Nov 2023 at 19:30 UTC . The match is a part of the I Liga. Currently, Wisła Kraków rank 8th, while Zagłębie Sosnowiec hold 17th position. Wisła Kraków: 30 10 16 4 41 25 +16 46: 9 Wisła Płock (R) 30 4 11 15 20 47 −27 23 Relegation to II liga: 16 Pogoń Szczecin (R) 30 3 7 20 24 53 −29 16 Wisla Krakow v Wisla Plock. Ekstraklasa, played Monday, April 25th, 2022. Here is our Wisla Krakow v Wisla Plock tip and game preview. Based on our detailed analysis of statistics listed below and other factors, we predicted both teams to not score in this game, under 2.5 goals, and a Wisla Krakow home win. Śląsk Wrocław played against Wisła Płock in 2 matches this season. Currently, Śląsk Wrocław rank 15th, while Wisła Płock hold 16th position. Looking to compare the best-rated player on both teams? Sofascore's rating system assigns each player a specific rating based on numerous data factors. Show more. 1pYPtL. Na inaugurację sezonu w 1. lidze Biała Gwiazda u siebie tylko zremisowała bezbramkowo z Sandecją Nowy Sącz. Dziś gracze spadkowicza z Ekstraklasy grają pierwsze spotkanie na wyjeździe z Resovią. Od razu strzelili pierwszego gola w rozgrywkach. Jego autorem został Mateusz Żyro, który zdobył bramkę potężnym i efektownym uderzeniem z byłego zawodnika Legii sprawia, że Wisła prowadzi do przerwy w Rzeszowie 1: Żyro z pięknym trafieniem w meczu Apklan Resovia – Wisła Kraków ⚽🔥Transmisja w Polsacie Sport 📺 Polsat Sport (@polsatsport) July 22, 2022WIĘCEJ O WIŚLE KRAKÓW: Brzęczek: – Nasi rywale będą motywowani premiamiSerbskie media: Luiz Fernandez dogadany z VojvodinąFot. Najnowsze Suche InfoKovacević wypada z kadry na Spartak Trnawa W ostatniej chwili doszło do niespodziewanej zmiany w kadrze Rakowa Częstochowa na mecz ze Spartakiem Trnawa w III rundzie eliminacji Ligi Konferencji Europy. Nie zobaczymy w niej Vladana Kovacevicia i Igora Sapały. Szczególne emocje wzbudza absencja Bośniaka, który jest łączony z wielomilionowym transferem do Benfiki Lizbona. Uspokajamy – w tej sprawie nic się nie zmieniło i jeżeli 24-letni bramkarz odejdzie, to dopiero po zakończeniu przygody Rakowa w eliminacjach Ligi Konferencji. Z naszych informacji wynika, że Kovacević […] pozostawił po sobie stajnię Augiasza w Gladbach” Po słabym sezonie, w którym Borussia Moenchengladbach zajęła 10. miejsce, Źrebaki zmieniły trenera, a także wizję na budowę zespołu. Za nią będzie odpowiadał teraz Daniel Farke. O planach i celach Gladbach opowiada nam natomiast Tomasz Urban komentator Bundesligi w Viaplay. Zapraszamy. Sezon 2020/21 Borussia Moenchengladbach występowała w fazie pucharowej Ligi Mistrzów. Wygrywała mecze z Szachtarem Donieck, Interem Mediolan czy remisowała z Realem Madryt. Sezon 2021/22 dopiero 10. miejsce […] Świderski z kolejnym trafieniem w MLS [WIDEO] Karol Świderski zdobył bramkę dla Charlotte FC w czwartkowym spotkaniu MLS z DC United. Jego drużyna pokonała rywali prowadzonych przez Wayne’a Rooneya aż 3:0. Charlotte FC wyszło na prowadzenie już w 13. minucie spotkania. Samobójczym trafieniem popisał się wtedy doświadczony obrońca gości Steven Birnbaum. Kolejne bramki padły dopiero w drugiej połowie spotkania. Najpierw trafił Karol Świderski, który znalazł się w odpowiednim miejscu w odpowiednim czasie […] Da Rocha kontra Wladimer Dwaliszwili | BRAMA DNIA Zapraszamy na kolejną odsłonę „Bramy dnia” wraz z naszymi partnerami z Gatigo! FREDERIC DA ROCHA VS MONACO ( AS Monaco w sezonie 1999/2000 sięgnęło po mistrzostwo Francji, lecz kolejne rozgrywki ligowe obrońcy tytułu zaczęli od bardzo zimnego prysznica. Przegrali u siebie aż 2:5 z Nantes, dla którego był to – jak się później okazało – pierwszy krok w stronę tytułu. W spotkaniu padło kilka spektakularnych goli, ale my nominujemy bramkę na 2:1 dla […] Liga pragnie uniknąć dołka, Raków chce utrzymać się na fali Jeśli chodzi o pary trzeciej rundy eliminacji do Ligi Konferencji Europy, nie ma najmniejszych wątpliwości – los był dla polskich pucharowiczów łaskawy. Islandzki Vikingur Reykjavik i słowacki Spartak Trnawa to przeciwnicy, z którymi piłkarze Lecha Poznań i Rakowa Częstochowa po prostu mają obowiązek sobie poradzić. Trzeba zatem napisać wprost – panowie, nie spartolcie tego. Osiągnijcie w dzisiejszych, wyjazdowych spotkaniach takie rezultaty, żeby do rewanżów podchodzić ze spokojem. To naprawdę jest […] wróci do Premier League? Wygląda na to, że nie Memphis Depay, a Pierre-Emerick Aubameyang może opuścić w najbliższym czasie FC Barcelonę. Z informacji przekazywanych przez Fabrizio Romano wynika, że poważnie zainteresowana sprowadzeniem Gabończyka jest Chelsea. The Blues wciąż poszukują wzmocnień przed nowym sezonem Premier League. Jak do tej pory ich uwaga była skupiona głównie na obronie, ale Thomas Tuchel ma także spory problem w ofensywie. Brakuje mu środkowego napastnika z prawdziwego zdarzenia, a w dodatku coraz więcej mówi […] wypada z kadry na Spartak Trnawa W ostatniej chwili doszło do niespodziewanej zmiany w kadrze Rakowa Częstochowa na mecz ze Spartakiem Trnawa w III rundzie eliminacji Ligi Konferencji Europy. Nie zobaczymy w niej Vladana Kovacevicia i Igora Sapały. Szczególne emocje wzbudza absencja Bośniaka, który jest łączony z wielomilionowym transferem do Benfiki Lizbona. Uspokajamy – w tej sprawie nic się nie zmieniło i jeżeli 24-letni bramkarz odejdzie, to dopiero po zakończeniu przygody Rakowa w eliminacjach Ligi Konferencji. Z naszych informacji wynika, że Kovacević […] Świderski z kolejnym trafieniem w MLS [WIDEO] Karol Świderski zdobył bramkę dla Charlotte FC w czwartkowym spotkaniu MLS z DC United. Jego drużyna pokonała rywali prowadzonych przez Wayne’a Rooneya aż 3:0. Charlotte FC wyszło na prowadzenie już w 13. minucie spotkania. Samobójczym trafieniem popisał się wtedy doświadczony obrońca gości Steven Birnbaum. Kolejne bramki padły dopiero w drugiej połowie spotkania. Najpierw trafił Karol Świderski, który znalazł się w odpowiednim miejscu w odpowiednim czasie […] wróci do Premier League? Wygląda na to, że nie Memphis Depay, a Pierre-Emerick Aubameyang może opuścić w najbliższym czasie FC Barcelonę. Z informacji przekazywanych przez Fabrizio Romano wynika, że poważnie zainteresowana sprowadzeniem Gabończyka jest Chelsea. The Blues wciąż poszukują wzmocnień przed nowym sezonem Premier League. Jak do tej pory ich uwaga była skupiona głównie na obronie, ale Thomas Tuchel ma także spory problem w ofensywie. Brakuje mu środkowego napastnika z prawdziwego zdarzenia, a w dodatku coraz więcej mówi […] den Brom: Szanse oceniam 60% do 40% dla Lecha Już jutro Vikingur podejmie Lecha Poznań. Dziś odbyła się konferencja, podczas której trener Kolejorza odniósł się do szans na awans, postawy swojego zespołu i ogólnych obserwacji. John van der Brom wypowiedział następujące słowa: – Nastroje w Lechu są teraz lepsze niż gdy zaczynałem pracę. Gramy na dwóch frontach i pracujemy nad pogodzeniem gry na obu. Jednak teraz skupiamy się tylko na meczu z Vikingurem. Nie chcę mówić o zawodnikach, których dziś z nami […] prostuje doniesienia dotyczące rzekomej sprzedaży Cucurelli do Chelsea Marc Cucurella trafi do Chelsea. Takie wieści przekazał Fabrizio Romano. Okazuje się, że włoski newsmen się pospieszył. Mewy już wydały oficjalne oświadczenie. Fabrizio Romano przekazał dziś, że Brighton porozumiało się w sprawie sprzedaży Cucurelli za ponad 50 milionów funtów. Dodał, że Manchester City – który również zabiegał o tego gracza – nie ma szans jego pozyskanie. Brighton uznało, że warto odnieść się do informacji, które kilka godzin […] otrzymał ofertę z Hapoelu Beer Szewa Damian Kądzior wcześniej był łączony z klubem Ekstraklasy, teraz otrzymał ofertę z Izraela. O piłkarza Piasta, wcześniej ubiegał się Lech Poznań, ale oferty Kolejorza nie były uznane za satysfakcjonujące. Sebastian Staszewski przekazał, że ostatnio Kądzior wzbudził zainteresowanie Hapoelu Beer Szewa. Izraelczycy zaproponowali zawodnikowi trzyletni kontrakt. Piast natomiast mógłby liczyć na około 500 tysięcy euro, czyli mniej więcej na tyle, ile wynosiła propozycja ze strony Lecha, […] PKO Ekstraklasa, 30. kolejka Koniec meczu 2022-04-25 19:00 Wisła Kraków Wisła Płock Dziękujemy za śledzenie naszej relacji i życzymy miłego wieczoru. Dobranoc! Za tydzień Wisła Kraków zagra na wyjeździe w derbach Krakowa z Cracovią, natomiast Wisła Płock również na wyjeździe zmierzy się Bruk-Bet Termalicą Nieciecza. Wisła Kraków miała wszystko w swoich rękach a tymczasem pozostaje w strefie spadkowej ze stratą dwóch punktów do Zagłębia Lubin, a do końca sezonu zostały już tylko cztery spotkania! Natomiast Wisła Płock awansowała na szóste miejsce w lidze. Oceny piłkarzy po meczu Wisła Kraków - Wisła Płock (w skali 1-6):Wisła Kraków Paweł Kieszek - 3Konrad Gruszkowski - 3Michal Frydrych - 3Maciej Sadlok - 2Sebastian Ring - 4, (Dawid Szot - 3)Heorhij Citaiszwili - 4, (Dor Hugi - bez oceny)Enis Fazlagić - 3, (Elvis Manu - 3)Marko Poletanović - 4Stefan Savić - 3, (Momo Cisse - 4)Luis Fernandez - 3Zdenek Ondrasek - 4 Wisła Płock Krzysztof Kamiński - 2Jakub Rzeźniczak - 3Aleksander Pawlak - 3Adam Chrzanowski - 2Kristian Vallo - 3, (Igor Drapliński - bez oceny)Jorginho - 3Mateusz Szwoch - 4Dominik Furman - 3, (Dusan Lagator - 3)Piotr Tomasik - 4, (Patryk Tuszyński - bez oceny)Marko Kolar - 2, (Filip Lesniak - 3)Łukasz Sekulski - 4, (Damian Michalski - 3) Koniec meczu w Krakowie! Rzutem na taśmę Wisła Płock wygrywa z gospodarzami 4:3! Niesamowite spotkanie! GOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOL!!!!!!!!!!!!!!!!! Mateusz Szwoch zdobywa bramkę dającą zwycięstwo swojej drużynie!!! Żółtą kartką za zagranie we własnym polu karnym ukarany Elvis Manu. Rzut karny dla Wisły Płock! Coś niesamowitego! Sędzia będzie sprawdzał ewentualne zagranie ręką w polu karnym Wisły Kraków! Niesamowite zamieszanie w polu karnym Wisły Kraków! Paweł Kieszek świetnie interweniował po strzale jednego z graczy "Nafciarzy"! Luis Fernandez dostał piłkę w polu karnym Wisły Płock i zdołał oddać strzał z rywalem na plecach, ale piłka powędrowała obok bramki "Nafciarzy"! Michal Frydrych upadł w polu karnym gości, ale arbiter ponownie nie zdecydował się na podyktowanie rzutu karnego. Dośrodkowanie z lewej strony w pole karne Wisły Płock, ale tam ponownie pewnie interweniował Krzysztof Kamiński. Do podstawowego czasu gry arbiter doliczył co najmniej pięć minut. Wisła Kraków próbowała wyprowadzić szybki kontratak, ale w ostatniej chwili skutecznie interweniował jeden z graczy gości. Elvis Manu minął rywala i oddał mocny strzał z dystansu, ale piłka powędrowała daleko od bramki gości. Dośrodkowanie w pole karne Wisły Płock, ale tam spokojnie piłkę wyłapał Krzysztof Kamiński. Momo Cisse wpadł z piłką w pole karne gości, ale tam łatwo stracił piłkę. W Wiśle Kraków Dor Hugi zmienił Heorhija Citaiszwiliego. Wisła Płock mądrze próbuje oddalać grę od własnego pola karnego. Teraz to "Nafciarze" utrzymują się przy piłce w środku pola. Natomiast Igor Drapliński zastąpił Kristiana Vallo. Dusan Lagator pojawił się w miejsce Dominika Furmana Trzy zmiany w szeregach Wisły Płock. Patryk Tuszyński zmienił Piotra Tomasika Koronkowa akcja Wisły Kraków, ale w decydującym momencie Elvis Manu trafił w nogi partnera. Konrad Gruszkowski zagrał w pole karne gości na Zdenka Ondraska, a ten niedokładnie odegrał do partnera. W drużynie Wisły Kraków Dawid Szot zmienił Sebastiana Ringa. Michał Sadlok został ukarany żółtą kartką za spóźniony wślizg w przeciwnika. Heorhij Citaiszwili wpadł z impetem w pole karne gości, zagrał przed bramkę "Nafciarzy", a tam znalazł się Zdenek Ondrasek, który z bliskiej odległości wpakował piłkę do bramki! GOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOL!!!!!!!!!!!!! Wisła Kraków doprowadza do wyrównania! Zdenek Ondrasek strzelcem bramki! Filip Lesniak stanął przed szansą na czwartą bramkę dla gości, ale Filip Lesniak uderzył wprost w Pawła Kieszka! Druga zmiana w szeregach Wisły Płock. Damian Michalski zmienił Łukasza Sekulskiego. Żółtą kartką ukarany także Piotr Tomasik. Zdenek Ondrasek został ukarany żółtą kartką za protesty. Heorhij Citaiszwili wpadł w pole karne Wisły Płock i upadł dość efektownie, ale arbiter nie zdecydował się na podyktowanie rzutu karnego. Wisła Kraków utrzymuje się przy piłce i raz za razem próbuje zagrozić bramce gości. Zmiana w zespole Wisły Płock. Filip Lesniak pojawił się w miejsce Marko Kolara. Marko Poletanović mocno strzelił piłkę z rzutu rożnego w pole karne Wisły Płock, a tam w ogromnym zamieszaniu piłka wpadła do bramki! Prawdopodobnie jako ostatni dotknął ją Elvis Manu. [b]GOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOL!!!!!!!!!!!!!!!!!! Wisła Kraków znowu łapie kontakt z rywalem tym razem za sprawą trafienia Elvisa Manu! Mocne wstrzelenie piłki w pole bramkowe gości i będzie jeszcze rzut rożny dla "Białej Gwiazdy". Kolejna akcja skrzydłem gospodarzy i tym razem udało się im wywalczyć rzut rożny. Łukasz Sekulski ucierpiał po wejściu jednego z rywali. Momo Cisse popędził lewą stroną boiska, wstrzelił piłkę w pole karne "Nafciarzy", ale piłkę spokojnie wyłapał Krzysztof Kamiński. Krzysztof Kamiński znowu zagrał do rywala, ale Marko Poletanović uderzył bardzo niecelnie. Dośrodkowanie z rzutu rożnego nie zagroziło bramce gości. Po akcji prawą stroną boiska Wisła Kraków wywalczyła rzut rożny. Krzysztof Kamiński dostał piłkę we własnym polu karnym, przyjął piłkę i był bardzo bliski straty, ale ostatecznie udało mu się nabić gracza gospodarzy. Rozpoczynamy drugą część spotkania w Krakowie! Natomiast Elvis Manu pojawił się w miejsce Enisa Fazlagića. W przerwie meczu dwie zmiany w szeregach Wisły Kraków. Momo Cisse zmienił Stefana Savića Piłkarze obu zespołów wracają na murawę stadionu w Krakowie. Za moment wznowimy rywalizację. Na relację z drugiej części spotkania zapraszamy już za kilkanaście minut. Koniec pierwszej części spotkania w Krakowie. Do przerwy Wisła Płock prowadzi z "Białą Gwiazdą" 3:1. Dośrodkowanie na pole karne Wisły Płock, ale tam Krzysztof Kamiński pewnie interweniował. Do podstawowego czasu gry pierwszej części meczu arbiter doliczył co najmniej dwie minuty. Marko Kolar popędził lewą stroną boiska, dograł w pole karne Wisły Kraków wprost na nogę Łukasza Sekulskiego, a ten z bliskiej odległości wpakował piłkę do bramki gospodarzy! GOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOL!!!!!!!!!!!!!!! Łukasz Sekulski zdobywa kolejną bramkę i goście prowadzą już 3:1! Błąd w wyprowadzeniu piłki Krzysztofa Kamińskiego, był bliski odebrania piłki Zdenek Ondrasek, ale ostatecznie goście wyszli z opresji bez straty bramki. Luis Fernandez dostał piłkę w środku pola, oddał strzał, ale spokojnie piłkę wyłapał Krzysztof Kamiński. Po błędzie defensywy gości do piłki dopadł Zdenek Ondrasek, ale w polu karnym gości odebrał mu piłkę Dominik Furman. Kristian Vallo dostał piłkę w polu karnym Wisły Kraków, ale gracz gości uderzył wprost w rywala. Dośrodkowanie z rzutu wolnego nie przyniosło zagrożenia pod bramką Wisły Płock. Zdenek Ondrasek wywalczył rzut wolny na połowie gości. Szybki i twardy mecz w Krakowie. Wygląda jakby dzisiaj oba zespoły walczyły o życie! Sebastian Ring dostał piłkę po lewej stronie boiska, dograł do Stefana Savića, ten odegrał piłkę i Ring z bliskiej odległości precyzyjnym uderzeniem zdobył bramkę na 1:2! GOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOL!!!!!!!!!!! Sebastian Ring zdobywa bramkę i Wisła Kraków odzyskuje nadzieje na dobry wynik! Konrad Gruszkowski został ukarany żółtą kartką za faul w środku pola. Luis Fernandez oddał strzał z dystansu, ale piłkę spokojnie wyłapał Krzysztof Kamiński. Kolejna szybka akcja Wisły Płock, ale w decydującym momencie złe podanie do Piotra Tomasika zakończyło akcję gości. Po stracie bramek Wisła Kraków wciąż prowadzi grę, ale nie potrafi zbliżyć się do pola karnego rywali. Jorginho ruszył prawą stroną boiska, dograł w pole karne gospodarzy wprost na nogę Łukasza Sekulskiego, a ten niezbyt czystym uderzeniem umieścił piłkę w bramce! GOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOL!!!!!!!!!!!!!! Wisła Płock podwyższa na 2:0 po trafieniu Łukasza Sekulskiego! Heorhij Citaiszwili oddał potężne uderzenie z dużej odległości i piłka trafiła w słupek bramki gości! Piotr Tomasik dostał piłkę przed polem karnym gospodarzy i zdecydował się na szybki strzał. Piłka była poza zasięgiem Pawła Kieszka i wpadła do bramki "Białej Gwiazdy"! GOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOL!!!!!!!!!!!!! Wisła Płock obejmuje prowadzenie po trafieniu Piotra Tomasika! Początek spotkania w Krakowie bardzo spokojny. Częściej przy piłce utrzymują się gospodarze, ale niewiele z tego wynika. Oskrzydlająca akcja Wisły Kraków, ale w decydującym momencie zawodnicy gospodarzy pogubili się w rozegraniu. Konrad Gruszkowski dostał piłkę przed polem karnym gości, gracz "Białej Gwiazdy" zdecydował się na strzał, ale uderzył bardzo niecelnie. Prostopadłe podanie w kierunku pola karnego Wisły Płock, ale żaden z graczy gospodarzy nie dopadł do tej piłki. Zaczynamy ostatni mecz 30. kolejki PKO Ekstraklasy! Piłkarze obu zespołów pojawiają się na murawie stadionu w Krakowie. Za moment rozpoczniemy rywalizację! Natomiast oto skład Wisły Płock: W takim zestawieniu wyjdzie dzisiaj Wisła Kraków: Jesienią Wisła Płock wygrała na własnym stadionie z Wisłą Kraków 2:0 po dwóch bramkach Łukasza Sekulskiego. Bramki dla "Nafciarzy" padały w końcówce pierwszej połowy meczu i na początku drugiej odsłony spotkania. Już wtedy Wisła ta z Płocka była wyżej w ligowej tabeli. Wisła Płock przed tygodniem przegrała na własnym stadionie z Lechem Poznań 0:1, ale dwa poprzednie mecze to zwycięstwa z Pogonią Szczecin i Górnikiem Zabrze. Dzisiaj "Nafciarzom" praktycznie nie zależy już na czym, ale ambitni zawodnicy będą chcieli pokazać, że stać ich na ugranie korzystnego rezultatu. Wisła Kraków nie przegrała ostatnich trzech meczów w lidze. W zeszły weekend mimo wielu sytuacji tylko zremisowała w ważnym meczu we Wrocławiu ze Śląskiem 1:1, a wcześniej na własnym stadionie rozbiła Górnik Zabrze aż 4:1. Wydaje się, że dzisiaj "Biała Gwiazda" ma większe szanse na zwycięstwo, gdyż tylko jej niezwykle zależy na zwycięstwu, a dodatkowo w ostatnich tygodniach spisuje się naprawdę nieźle. Natomiast Wisła Płock praktycznie nie walczy już o nic. "Nafciarze" mają dwanaście punktów przewagi nad strefą spadkową i dziesięć punktów straty do czwartej Lechii Gdańsk. Wydaje się, że ostatnie mecze dla zespołu z Płocka mogą być przygotowaniem do następnego sezonu. Jednak w ostatnich meczach sezonu piłkarze "Nafciarzy" będę chcieli powalczyć o lepsze kontrakty, lub o transfer do lepszego klubu. Dzisiejsze spotkanie w Krakowie będzie bardzo ważne dla gospodarzy. "Biała Gwiazda" wciąż jest w strefie spadkowej, ale w przypadku dzisiejszego zwycięstwa może wyprzedzić Zagłębie Lubin i zrównać się punktami ze Śląskiem Wrocław. Każdy inny rezultat pozostawi Wisłę Kraków w strefie spadkowej. Witamy serdecznie! W ostatnim meczu 30. kolejki PKO Ekstraklasy Wisła Kraków na własnym stadionie zmierzy się z Wisłą Płock. Na relację na żywo z tego spotkania zaprasza Państwa Bartosz Głąb. "Biała Gwiazda" rozpoczęła sezon świetnie. Wygrała z Pogonią Szczecin, potem z Bruk-Bet Niecieczą. Zatrzymała się dopiero w 3. kolejce w Zabrzu, dość nieoczekiwanie przegrywając z beniaminkiem 2:3. Zdecydowanie trudniej mieli "Nafciarze". Rozgrywki rozpoczęli od porażki na własnym boisku z Lechią Gdańsk. W 2. kolejce sprawili niespodziankę, pokonując w Płocku poznańskiego Lecha 1:0. Tydzień temu wywalczyli punkt w Gdyni, remisując z Arką 1:1. Piątkowe starcie będzie 19. ligową potyczką obu drużyn. Zdecydowanie lepszy bilans bezpośrednich pojedynków ma Wisła z Krakowa. Piłkarze z Grodu Kraka zwyciężyli w dwunastu spotkaniach, a przegrali tylko dwukrotnie. Cztery mecze zakończyły się wynikiem remisowym. "Biała Gwiazda" strzeliła rywalom 48 bramek, "Nafciarze" zdobyli o 30 mniej. W minionym sezonie oba mecze tych drużyn zakończyły się zwycięstwami krakowian 3:2. W obu przypadkach losy meczów rozstrzygały się w ostatnich minutach. W Płocku decydującego gola w 90. minucie zdobył Patryk Małecki. W Krakowie do 84. minuty prowadzili płocczanie, ale ostatecznie zeszli z boiska pokonani. Początek meczu Wisły Kraków z Wisłą Płock zaplanowano na Niestety, żadne legalne źródło nie udostępni stream online live. Mecz będzie można obejrzeć w telewizji na kanale Canal + Sport. Podsumowanie meczu tradycyjnie na Wisła Płock zatrzymała Arkę Krakowska Wisła bez punktów w Zabrzu Legia Warszawa wydała oświadczenie ws. domniemanego ataku kibiców Po ośmiu latach Widzew Łódź znowu zapunktował w Ekstraklasie. Przed tygodniem porażka w Szczecinie, teraz wygrana w Białymstoku. Beniaminek wygrał 2:0 i może w dobrych humorach spędzić weekend. Jeszcze lepsze w Płocku, gdyż Wisła po dwóch kolejkach ma komplet punktów i bilans bramkowy 7:0. To właśnie płocczanie rozpoczęli weekend od mocnego uderzenia. Po 3:0 z Lechią, teraz dorzucili kolejne cztery bramki z Wartą w Grodzisku. Trzeba przyznać, że ekipa Pavola Stano robi spore wrażenie na starcie sezonu. Strzelają sporo, potrafią zagrać z polotem i finezją, a do tego naprawdę przyjemnie się to ogląda. Za tydzień mecz z Miedzią Legnica, więc jest spora szansa, że po trzech kolejkach nadal będą na szczycie tabeli z kompletem punktów. Widzew Łódź zgarnął swoje pierwsze punkty po powrocie. W Białymstoku ograł Jagiellonie 2:0. Obie bramki dla łodzian były naprawdę wysokiej klasy. Najpierw idealnie z wolnego przymierzył Bartłomiej Pawłowski. Później dzieła zniszczenia Jagi dokonał Jordi Sanchez. Hiszpan wdał się w drybling z trzema rywalami i pokonał Zlatana Alomerovicia. O Matko Boska, co za gol! Bartłomiej Pawłowski! 😮🔝 Czy to będzie bramka kolejki? 😉 @RTS_Widzew_Lodz objął prowadzenie w Białymstoku! 📺 Końcówka meczu Jagiellonia – Widzew do obejrzenia w CANAL+ SPORT i CANAL+ online 👇 — CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) July 22, 2022 Co w niższych ligach? W I lidze swoje pierwsze zwycięstwa odniosły Skra oraz Wisła Kraków. Zwłaszcza ta druga ekipa mogła odetchnąć. Po spotkaniu z Sandecją kubeł zimnej wody na głowy piłkarzy Białej Gwiazdy. Bardzo słaby występ sportowo oraz organizacyjnie. Teraz jednak nie mieli kłopotów z ograniem Resovii przy komplecie widzów w Rzeszowie. Na uwagę zasługuje piękny gol Michała Żyro. Michał Żyro z pięknym trafieniem w meczu Apklan Resovia – Wisła Kraków ⚽🔥 Transmisja w Polsacie Sport 📺 — Polsat Sport (@polsatsport) July 22, 2022 W drugiej lidze tylko jedno spotkanie. W nim Znicz zmazał plamę po kompromitacji na inauguracje w Tarnobrzegu. Teraz 3:1 po dwóch golach Macieja Firleja, który trafił do Pruszkowa po głośnym rozstaniu z Motorem Lublin. Wyniki piątkowych meczów: Ekstraklasa: Warta – Wisła Płock 0:4, Jagiellonia – Widzew 0:2 I liga: Skra Częstochowa – Chojniczanka 2:0, Resovia – Wisła Kraków 0:2 II liga: Znicz Pruszków – Radunia Stężyca 3:1 Z Historia Wisły Skocz do: nawigacji, wyszukiwanie I Liga, 18. kolejka, Płock, Stadion Wisły, 17:00, sobota Wisła Płock 4:4 (4:2) Wisła Kraków widzów: sędzia: Zbigniew Marczyk z Piły. Bramki Ireneusz Jeleń 10’ Ireneusz Jeleń 18’Dariusz Gęsior 37’Dariusz Gęsior 39’0:11:12:13:14:14:24:34:4 6' Kalu Uche41' Mirosław Szymkowiak76' Maciej Żurawski88' Tomasz Frankowski Wisła Płock Paweł KapsaMarcin WasilewskiBartosz Jurkowski Piotr Duda IKrzysztof KazimierczakVahan Gevorgyan (88’ Ariel Jakubowski)Dariusz GęsiorEmmanuel Ifeanyi EkwuemeAndrzej Kobylański (61’ Maciej Terlecki)Sławomir Peszko (84’ Marcin Janus)Ireneusz Jeleńtrener: Mirosław Jabłoński Wisła Kraków Radosław MajdanTomasz KłosArkadiusz GłowackiMariusz JopMaciej StolarczykKalu UcheMirosław Szymkowiak Paweł Strąk (46’ Martins Ekwueme)Piotr Brożek (46’ Edno)Maciej ŻurawskiTomasz Frankowskitrener: Henryk Kasperczak O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - Bilet meczowy Spis treści 1 Przed meczem O trzy punkty w Płocku 2 Relacje meczowe Wiślacki remis Wisła Płock - Wisła Kraków 4:4 3 Konferencja pomeczowa 4 Komentarz pomeczowy Relacja kibicowska z meczu: 5 Galeria kibicowska: Przed meczem O trzy punkty w Płocku Już dziś podopieczni Henryka Kasperczaka będą musieli się zmierzyć z kolejnym rywalem na drodze do wywalczenia mistrzostwa Polski. Tym razem przeciwnikiem Wisły Kraków będzie jej imienniczka z Płocka. Celem naszego zespołu będzie jak zwykle wywalczenie trzech punktów, które pozwolą na zachowanie bezpiecznej odległości od Legii. Obie drużyny dotychczas grały ze sobą 16 razy (I i II liga, Pucharu Polski). Lepszym bilansem spotkań mogą się poszczyścić zawodnicy Wisły, którzy wygrywali 9 razy. "Nafciarze" ze zwycięstwa cieszyli się natomiast 4 razy. W pozostałych trzech meczach padał remis. Biorąc pod uwagę występy pierwszoligowe bilans ten jest jeszcze lepszy dla Wisły. Krakowianie aż dwukrotnie wygrywali z płocką drużyną 5:0. W obecnym sezonie podopieczni Mirosława Jabłońskiego spisują się bardzo dobrze. Po 17 rozegranych kolejkach zajmują dobre szóste miejsce. Zespół z Płocka w obecnym sezonie bardzo dobrze prezentuje się na własnym stadionie, bowiem w ośmiu rozegranych spotkaniach nie doznał porażki. "Nafciarze" dobrze spisują się również na wiosnę. Po pierwszych dwóch bezbramkowych remisach z Górnikiem Łęczna i Polonią Warszawa, piłkarze tego klubu zaczęli ostatnio strzelać bramki. Najpierw 4:4 zremisowali z pozańskim Lechem, a następnie na wyjeździe 2:1 pokonali Górnik Polkowice. Najlepiej w rundzie rewanżowej w zespole Wisły Płock spisuje się napastnik Ireneusz Jeleń, który w dwóch ostatnich meczach zdobył trzy gole. To właśnie na tego zawodnika najbardziej będą musieli uważać obrońcy "Białej Gwiazdy". Opiękę nad nim w dzisiejszym meczu z pewnością sprawować będzie Arkadiusz Głowacki. - Irek nie wymaga specjalnej reklamy. Każdy wie, że Jeleń potrafi strzelać bramki i to nie tylko krakowskiej Wiśle. - powiedział Głowacki. W drużynie "Białej Gwiazdy" zabraknie jednak trzech zawodników. Z powodu kontuzji nadal grać nie może Mariusz Kukiełka, natomiast za żółte kartki pauzować muszą Damian Gorawski oraz Mauro Cantoro. Miejsce dwóch ostatnich zajmą z pewnością Tomasz Frankowski oraz Paweł Strąk. Dla Strąka będzie to ważny występ, nie tylko dlatego, że po raz pierwszy w rundzie wiosennej zagra od pierwszej minuty, ale także dlatego, że w przeszłości występował w Płocku. Frankowski będzie natomiast chciał udowodnić Kasperczakowi, że jest w bardzo dobrej formie i to na niego od pierwszych minut powinien stawiać. Dobrej gry ze strony "Franka" oczekuje także sam trener. - - Niech się w Płocku Tomek pokaże. Na pewne miejsce w składzie Frankowski mógł liczyć dwa lata temu. - powiedział Kasperczak. Gospodarze również wystąpią osłabieni. Nadal do zdrowia nie powrócił bramkarz Jakub Wierzchowski. Jego miejsce między słupkami zajmie z pewnością Paweł Kapsa. W środku pomocy zabraknie natomiast Dariusza Romuzgi, który musi pauzować za żółte kartki. Na jego miejsce trener Jabłoński wystawi prawdopodobnie Macieja Terleckiego. Nie zagra jeszcze Adam Majewski, który po nieudanym epizodzie w Grecji zdecydował się na powrót do ojczyzny. (maaarcin) Źródło: Relacje meczowe Wiślacki remis Pierwszy remis w tym sezonie zaliczyli piłkarze Wisły Kraków. W Płocku gospodarze prowadzili już 4:1, gdy po dwie bramki strzelili Jeleń z Gęsiorem. Przed przerwą zdążył trafić jeszcze Szymkowiak, w 76 minucie kontaktową bramką zdobył Żurawski a wynik ustalił Tomasz Frankowski 120 sekund przed końcem meczu. Z dużym zaskoczeniem przyjąć należało zestawienie obrony zespołu "Białej Gwiazdy", które wyglądało tak jak przez godzinę meczu w Zabrzu, przy czym tam brak Baszczyńskiego i Mijailović'a spowodowany był kartkami. Dziś obaj zasiedli na ławce rezerwowych, Baszczyńskiego z prawej strony zastąpił Kłos, z Głowackim w środku obrony współpracować miał Jop, zaś lewa strona defensywy należała do Macieja Stolarczyka. "Biała Gwiazda" szybko ruszyła na rywali, już w 6. minucie zdobywając bramkę. Kalu Uche otrzymał piłkę w środku pola, zagrał na prawo do Mirosława Szymkowiaka, który szybko odegrał do Nigeryjczyka. Ten zaś dynamicznie wbiegł w pole karne i strzelił mocno, zaś piłka blisko nóg Kapsy wpadła do bramki (asysta: SZYMKOWIAK) Odpowiedź z nawiązką przyszła szybko: w 10 minucie Jeleń uciekł naszym obrońcom, minął z prawej strony Majdana i trafił do pustej bramki. Osiem minut później było już 2:1, gdy świetne prostopadłe podanie Geworgiana do Jelenia płocki napastnik zamienił na bramkę, wykorzystując niezdecydowanie Mariusza Jopa i Radosława Majdana w końcowej części akcji. W tym momencie wiadomo było, że Wisła Kraków, by zdobyć bramkę musi natrudzić się w ataku pozycyjnym, bo płocczanie uwielbiają grać z kontry. Mimo to dwie szanse piłkarze Kasperczaka stworzyli. Pojedynki z Żurawskim i Frankowskim wygrał jednak Paweł Kapsa. Sytuacja zrobiła się dramatyczna dla krakowian, gdy dwie kolejne kontry nafciarzy zakończyły się golami! Najpierw Geworgian podał z prawej strony do Gęsiora, który pięknie strzelił z 25 metrów tuż obok lewego spojenia bramki Majdana. W 39 minucie znów Gęsior skutecznie zakończył akcję płockiej Wisły, tym razem uprzedził na czwartym metrze Kłosa, wpychając piłkę do bramki z trzech metrów odległości po podaniu Peszki! Nastroje gości poprawił Mirosław Szymkowiak, który otrzymał podanie od Frankowskiego, przełożył piłkę na prawą nogę mijając przeciwnika i przymierzył z 18 metrów. Piłka wpadła do bramki Kapsy (asysta: FRANKOWSKI). Drogi do siatki nie znalazła natomiast "petarda" z rzutu wolnego w wykonaniu Tomasza Kłosa, po którym futbolówkę nad poprzeczkę odbił golkiper gospodarzy. Oprócz tego arbiter nie uznał za stosowne odgwizdać ewidentnego rzutu karnego za rękę Wahana Geworgiana... W drugiej połowie goście mozolnie odrabiali straty, a mieli im w tym pomóc: wprowadzony za Pawła Straka Martins Ekwueme i Edno, który zmienił Piotra Brożka. Krakowski Ekwueme spotkał się więc na boisku ze swym bratem - Emmanuelem. Nim Wisła przejęła inicjatywę szansę na piątego gola mieli gospodarze, a konkretnie Ireneusz Jeleń, któremu po nieoprozumieniu w środku pola Głowackiego z Jopem piłkę spod nóg wybił Stolarczyk. W 54 minucie wreszcie sporo roboty miał Paweł Kapsa, który wybronił strzały Frankowskiego i Żurawskiego. Dziesięć minut później padł gol dla Wisły, jednak arbiter nie uznał strzału Frankowskiego, gdyż znajdował się on na pozycji spalonej. W sytuacji tej pociągany za koszulkę w polu karnym był Mariusz Jop, znów bez konsekwencji. Bramkarz gospodarzy obronną ręką wychodził też po strzałach "Franka" w 66 i 69 minucie oraz próbie Stolarczyka głową z pięciu metrów. Szczególnie ten ostatni strzał wymagał dużej ekwilibrystyki od Pawła Kapsy. Wcześniej, bo w 69 minucie Majdan mógł zostać pokonany po raz piąty, ale po strzale Jelenia piłka minęła jego bramkę. Na kwadrans przed regulaminowym czasem gry przypomniał o sobie Maciej Żurawski. Zagrał do niego Mirosław Szymkowiak, a Żuraw bardzo mocno i precyzyjnie strzelił w prawy górny róg bramki Wisły Płock (asysta: SZYMKOWIAK)! Goście poczuli wiatr w żaglach, jednak ich dalsze ataki skutecznie rozbijali defensorzy płoccy. Tomasz Frankowski po ostatnich dwóch spotkaniach powinien zmienić numer na koszulce z 21 na 88. W zeszłym tygodniu zdobył bramkę w 88 minucie meczu z Amiką, podobnie było też w Płocku. Franek ustalił wynik spotkania, trafiając do siatki z kilku metrów pod poprzeczkę, po zgraniu piłki głową przez Kalu Uche (asysta: UCHE)! Na pole karne centrował w tej sytuacji Mirosław Szymkowiak. Wisła mogła przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Najpierw głową strzelał Uche po górnym podaniu Frankowskiego, ale trafił w nogę stojącego na linii bramkowej obrońcy gospodarzy. Tuż przed końcowym gwizdkiem znów Frankowski stanął przed szansą trzy metry od bramki Wisły Płock, ale poradzili sobie z nim obrońcy i bramkarz, w dodatku naż napastnik był na pozycji spalonej. Po niezwykle emocjonującym spotkaniu nasza Wisła zremisowała więc 4:4 tracąc pierwsze punkty w rundzie wiosennej. Dała o sobie niefrasobliwość w obronie, której miejmy nadzieję nie ujrzymy za tydzień w meczu z Legią. Tomasz Frankowski stwierdził po spotkaniu w Płocku: - Ten mecz to niewiadoma. Ale będzie wielkie widowisko. (rav) Źródło: Wisła Płock - Wisła Kraków 4:4 Po niesamowitym meczu Wisła Kraków zremisowała z Wisłą Płock 4:4. To pierwszy remis piłkarzy Białej Gwiazdy w obecnym sezonie ligowym. Pierwszą bramkę, po powrocie do drużyny, strzelił Kalu Uche. Remis, tuż przed końcem, uratował niezawodny Tomasz Frankowski. XVIII kolejka ligi polskiej, sezon 2003/2004 Płock, ul. Łukasiewicza, 10 kwietnia 2004 r., godz. 17:00 Widzów: 8000, w tym 250 z Krakowa, sędziował: Zbigniew Marczyk (Piła) Wisła Płock - Wisła Kraków 4:4 Bramki: 0:1 Uche (7.) 1:1 Jeleń (9.) 2:1 Jeleń (18.) 3:1 Gęsior (37.) 4:1 Gęsior (39.) 4:2 Szymkowiak (41.) 4:3 Żurawski (77.) 4:4 Frankowski (88.) Składy: Kapsa Wasilewski Duda Jurkowski Kazimierczak Geworgian (87. Jakubowski) Gęsior E. Ekwueme Kobylański (61. Terlecki) Peszko (83. Janus) Jeleń Majdan Kłos Głowacki Jop Stolarczyk Uche Szymkowiak Strąk (46. M. Ekwueme) Brożek (46. Edno) Żurawski Frankowski Piłkarz meczu: Tomasz Frankowski • Mecz w Płocku rozpoczął się od zdecydowanych ataków drużyny Białej Gwiazdy. Piłkarze Wisły Płock nie mogli wyjść z własnej połowy. Pierwszą akcję gospodarze przeprowadzili w 5. minucie spotkania, gdy groźny strzał na bramkę Majdana oddał Sławomir Peszko. Dwie minuty później Mirosław Szymkowiak, znakomicie podaje, do wychodzącego na dobrą pozycję Kalu Uche, który posyła piłkę obok bramkarza gospodarzy, Pawła Kapsy. 1:0 dla krakowskiej Wisły! W 9. minucie ewidentnie w polu karnym faulowany jest Tomasz Frankowski ale gwizdek sędziego milczy... Za to w odpowiedzi szybka kontra gospodarzy. Defensywa Białej Gwiazdy przysnęła i napastnik Płocka Ireneusz Jeleń wychodzi sam na sam z Radosławem Majdanem wykorzystując prezent wiślackiej defensywy i Radka, który zupełnie niepotrzebnie wychodził aż pod linię pola karnego. 1:1! Niestety, koszmarny sen obrony Białej Gwiazdy trwał nada. Oto dziewięć minut po wyrównującej bramce dla Płocka, znów w głównej roli wystąpił Ireneusz Jeleń, który po podaniu Geworgiana - założył klasyczną siatkę Brożkowi - i wygraniu kolejnego pojedynku biegowego z wiślackimi obrońcami strzela drugą bramkę dla Płocka i nafciarze prowadzili 2:1! Piłkarze Białej Gwiazdy nie spodziewali się takiego obrotu sprawy. W szeregi Mistrzów Polski wkradła się, dawno nie obserwowana, nerwowość. Najbardziej aktywnym zawodnikiem w tym okresie gry był Kalu Uche, który w 22. minucie strzelił minimalnie nad poprzeczką. Pięć minut później, Maciej Żurawski był bliski wyrównania, ale nieźle dysponowany Paweł Kapsa, który zastępował Jakuba Wierzchowskiego, uprzedził napastnika krakowian. Wisła Kraków znacznie przycisnęła swoją imienniczkę z Płocka, chcąc jeszcze w pierwszej połowie strzelić wyrównującą bramkę. W 34. minucie bliski tego celu był Tomasz Frankowski, którego znów uprzedził dobrze spisujący się w tym meczu Paweł Kapsa. Bramkarz gospodarzy w ostatniej chwili rzucił się pod nogi Franusia zabierając mu piłkę. Minutę później Paweł Strąk zarobił żółtą kartkę za faul na Peszce. Niestety otwarta gra krakowian srodze się na nich zemściła. W 37. minucie Geworgian, który w dziecinny sposób ograł Stolarczyka, wykłada piłkę przed pole karne Gęsiorowi, a ten wspaniałym strzałem umieszcza piłkę w okienku bramki Majdana. 3:1! Sensacja! Na tym nie koniec świątecznych niespodzianek. Dwie minuty po trzeciej bramce, znów Gęsior, tym razem po podaniu niezwykle aktywnego Peszki, z najbliższej odległości pakuje piłkę do bramki, przy biernej asyście Kłosa. 4:1! Obrońcy tytułu mistrzowskiego znokautowani. Do walki wiślaków podrywa Mirosław Szymkowiak, który w 41. minucie fenomenalnym uderzeniem z dystansu strzela tuż pod poprzeczką. 4:2. Minutę później - w polu karnym gospodarzy - ręką piłkę zagrywa Geworgian, ale sędzia jest niewzruszony. Chwilę później podenerwowany Szymek, po klasycznej pyskówce z arbitrem spotkania (odgwizdał dziwnego spalonego), zostaje upomniany żółtą kartką. Ostatnią szansę w tej części gry, na strzelenie kontaktowego gola miał Tomasz Kłos, którego strzał z wolnego w 43. minucie z trudem na róg wybija Kapsa. Tak kończy się pierwsza połowa meczu w Płocku. Drugą połowę piłkarze Białej Gwiazdy rozpoczynają w zmienionym składzie. Katastrofalnie spisującego się Pawła Strąka zastępuje Martins Ekwueme, a Piotra Brożka zastępuje Edno. Niestety początek drugiej połowy nie zwiastował zmiany sytuacji. Wprawdzie ładnie, choć minimalnie niecelnie uderzył Ekwueme, a po chwili tylko udana interwencja obrońców gospodarzy doprowadza do tego, że gole nie zdobył Żuraw, ale pierwszy naprawdę groźny atak przeprowadzili piłkarze z Płocka. I znów niesamowity Jeleń oszukał w dziecinny sposób Jopa i Głowackiego wychodząc sam na sam z Majdanem. Na szczęście w porę błąd swoich kolegów naprawia Maciej Stolarczyk. W 54. minucie najpierw Geworgian groźnie strzelał na bramkę Majdana, a chwilę później dwukrotnie bramkę Kapsy atakowali piłkarze Białej Gwiazdy. Najpierw strzał Tomasza Frankowskiego, bramkarz Płocka broni fenomenalnie, a następnie popisuje się kolejną świetną interwencją przy dobitce Żurawskiego. Sześć minut później Jeleń po raz kolejny wyprzeda obrońców z Krakowa - tym razem reprezentacyjnego defensora Głowackiego - lecz na nasze szczęście na posterunku był Stolarczyk. W 64. minucie kibice Wisły Kraków podskoczyli z radości w swoim sektorze. Niestety, sędzia odgwizdał, po strzale Frankowskiego spalonego. Przy tej akcji przewrócony w polu karnym był jednak Mariusz Jop... no ale sędzia miał to gdzieś! Nadal było więc 4:2 dla gospodarzy. Dwie minuty później Franuś znów miał dobrą sytuację, ale tym razem nie spalony, ale dobra interwencja Dudy i Kapsy zapobiegają strzeleniu przez wiślaka kontaktowego gola. W 67. minucie Jeleń minimalnie przenosi piłkę nad poprzeczką bramki Majdana. Frankowski miał wyraźnego pecha w tym meczu. W 69. minucie znów lepszy od niego okazał się Kapsa. W 73. minucie Stolarczyk strzelał głową z 5. metrów, ale znów fenomenalnie spisał się Kapsa! Wreszcie nadchodzi 77. minuta. Maciej Żurawski, nie pilnowany, oddaje strzał sprzed pola karnego, a piłka po krótkim locie ląduje w okienku bramki, znakomicie spisującego się dzisiaj, Pawła Kapsy. 4:3! Wisła podejmuje walkę o korzystny rezultat. W pole karne wbiega Tomek Kłos i jest ewidentnie zahaczony przez obrońcę gospodarzy... Może jednak tylko rozłożyć bezradnie ręce, bo sędzia Marczyk w tym dniu karnych nie gwizdał! W 81. minucie to Wisła Płock groźnie zaatakowała. Najpierw nad poprzeczką bramki Majdana uderza Emmanuel Ekwueme, a chwilę później tuż przy słupku główkuje Gęsior. Wreszcie nadchodzi 88. minuta spotkania. Nie mający dziś szczęścia w pojedynkach z Kapsą Tomasz Frankowski strzela, przepięknym strzałem pod poprzeczkę, czwartą bramkę dla Wisły! Remis uratowany! Już w 90. minucie tuż przed polem karnym sfaulowany został Uche, ale bez reakcji sędziego. W doliczonym czasie gry Kalu Uche sam mógł rozstrzygnąć losy meczu na korzyść Białej Gwiazdy, ale jego uderzenie z linii bramkowej wybił obrońca! Po raz drugi z rzędu piłkarze Wisły Kraków w ostatnich minutach ratują wynik meczu, a tym samym punkty. Tym razem od stanu 1:4 potrafili wyciągnąć remis 4:4, za co należą im się wielkie brawa. Jeszcze raz pokazali, że mają charakter i nerwy ze stali. Niestety to co wystarcza na Amikę i Wisłę Płock nie wystarczy na Legię, która w ostatnich sekundach meczu nie pozowoli sobie na utratę bramek. Dlatego czekamy z niecierpliwością na mecz, w którym Wisła będzie kontrolowała wynik od 10. minuty spotkania. W przeciwnym razie wszyscy zostaniemy pacjentami profesora Dziatkowiaka. Dodał: Matys (2004-04-10 18:02:57 Źródło: Konferencja pomeczowa - Wróciliśmy z dalekiej podróży - powiedział trener Henryk Kasperczak, co wiernie oddaje wydarzenia meczu z Wisłą Płock. Szkoleniowiec rywali, Mirosław Jabłoński żałował, że jego zespół w kolejnym meczu zdobywa cztery bramki, nie wygrywając meczu. Henryk Kasperczak: - Można powiedzieć, że wróciliśmy z dalekiej podróży. Jest przecież takie powiedzenie. Myślę, że zespół Wisły Płock w pierwszej połowie napędził nam sporo strachu. Bałem się tej skuteczności płocczan. Trzeba powiedzieć, że pierwsza połowa była słaba w naszym wykonaniu. Ten pierwszy gol jakby nas uśpił czy może zamroczył. Widzieliśmy bardzo dobrą reakcję zespołu z Płocka. Zresztą to myśmy im pozwalali na taką grę. Cieszę się z reakcji mojego zespołu po przerwie. Zrobiłem zmiany, które pozytywnie wpłynęly na jakość naszej gry. Doprowadziliśmy do takiej sytuacji, że mogliśmy ten mecz wygrać. Jesteśmy zespołem, który gra do końca. Trzeba pochwalić ekipę z Płocka, która przecież jeszcze wiosną nie przegrała. Cieszę się, że doprowadziliśmy do remisu. Brakowało nam kilku zawodników, którzy odgrywają ważną rolę w zespole czyli Cantoro i Gorawskiego. Cieszę się, że Frankowski strzelił ważnego gola w końcówce, bo liczę na niego w następnych meczach. Dlaczego nie grał Baszczyński i Mijailović? Mam wielu zawodników i jest rotacja, Niko ponadto był dziś trochę przeziębiony. Mirosław Jabłoński (trener Wisły Płock): - W pierwszej połowie z pewnością zagraliśmy zgodnie z założeniami. Mówiliśmy sobie, że spróbujemy Wisłę zaskoczyć szybkimi kontrami. Zespół krakowski długo utrzymywał się przy piłce, próbował stwarzać zagrożenie. Zagraliśmy tak, jak aktualnie nas stać. Próbowaliśmy wykorzystać swoje walory, szybkość Jelenia, Sławka Peszki i Gevorgiana, to się w pierwszej połowie udało. Uczulałem w przerwie mój zespół na to, że Wisła gra konsekwentnie, do końca. Pokazała to już w ostatnim meczu z Amiką. Niestety nie udało nam się błędów - szczególnie w końcówce - uniknąć. Szkoda. Trudno jest powstrzymać Wisłę, bo ma opracowane pewne schematy, które z żelazną konsekwencją realizuje. Atakuje wieloma zawodnikami w polu karnym. Może, gdyby udało się w drugiej połowie dłużej utrzymywac przy piłce ten rezultat do końca byśmy dowieźli. Tego utrzymania przy piłce zabrakło. Dobry mecz, ładne bramki, mimo, że trener Kasperczak nie jest zadowolony z gry (z pierwszej połowy - wtrącił Kasperczak) swojego zespołu, ale przecież Wisła prezentuje jeden z najciekawszych sposobów grania w naszej lidze. My innymi metodami dostosowaliśmy się do sposobu gry rywala. Z wyniku mogę być niezadowolony, ale też muszę wziąć pod uwagę, że strzeliliśmy w kolejnym meczu cztery bramki i znów nie wygraliśmy. Oby więcej było takich meczów. Źródło: Komentarz pomeczowy Prawdziwy horror zafundowali nasi piłkarze, nam kibicom, w Wielką Sobotę - swoim, powiedzmy sobie szczerze, słabym występem w Płocku. To już drugi raz z rzędu, do ostatnich sekund meczu, gonią wynik. Przed tygodniem udało się dogonić, a nawet przegonić Amikę, ale przegrywaliśmy jedną bramką. W Płocku było już 1:4, a mimo to zakończyło się hokejowym remisem 4:4. Wiślacy pokazali nieznany w polskiej lidze charakter! To na pewno przyznać trzeba szczerze. Przegrywać różnicą 3. bramek, a mimo to zdobyć jeden punkt, to osiągnięcie godne pochwały. Tracić jednak, w przeciągu 30. minut cztery gole, to wielkie nieporozumienie! Zwłaszcza gdy występuje się z pozycji Mistrza Polski i głównego kandydata do tytułu, na boisku ligowego średniaka. Gdy zaraz na początku meczu gola zdobył Kalu Uche wydawało się, że mecz ułożył się po myśli Białej Gwiazdy. Niestety dwa razy o wiele szybszy od wiślackich obrońców okazał się Jeleń, nie popisał się w bramce Radek Majdan i to gospodarze prowadzili 2:1. Cóż, na taki stan rzeczy nasza defensywa musi być i jest nastawiona. Biała Gwiazda gra wysoko, jak nikt inny w polskiej lidze, i dobre podanie z głębi pola, przy szybkich napastnikach rywali, to właśnie to na co jesteśmy narażeni. Tak właśnie stało się w Płocku. Szybka walka o odrobienie strat skończyła się... jeszcze gorzej! Dwa błędy w środku pola, a potem z lewej strony naszej defensywy powodują, że najpierw Gęsior strzałem życia pokonuje Majdana po raz pierwszy, a po chwili, przy biernej postawie Kłosa, z najbliższej odległości także Gęsior umieszcza piłkę w siatce po raz drugi! Zrobiło się sensacyjne 1:4 i wszyscy obecni na stadionie w Płocku kibice kręcili głową z niedowierzaniem. Ci z Płocka, że ich drużyna rozbija w pył mistrza Polski, a Ci z Krakowa, że podwawelski Dream Team w tak łatwy sposób dał sobie strzelić aż 4 gole! Wiślaków z Krakowa do boju poderwał Mirek Szymkowiak, który bombą z ponad 20 metrów strzela - jeszcze przed przerwą - drugą bramkę dla nas... Szkoda tylko, że swoimi kontrowersyjnymi decyzjami, w poczynania krakusów, dodatkową nerwowość wprowadził sędzia Marczyk. Minutę po bramce Kalu Uche - nie gwizdnął karnego po ewidentnym faulu na Tomaszu Frankowskim. Gdyby to zrobił - jak należało - mogło być 2:0 i po meczu! Już przy stanie 2:4 piłkę ręką, w polu karnym, odbił Geworgian i choć w canalplusowych kontrowersjach uznano, że za to zagranie karny się nie należał (sic!? zmienili przepisy?), to na naszych piłkarzy zadziałało to jak przysłowiowa płachta na byka! Zwłaszcza gdy Marczyk - chwilę po nieodgwizdaniu ręki - niesłusznie odgwizdał nam spalonego, tylko machnięcie ręką wystarczyło, aby znany z żywiołowości Szymek zobaczył żółtą kartkę. Nasi piłkarze wiedzieli więc, że w Płocku grają nie tylko przeciwko własnej słabości, przeciwko jedenastu rywalom, ale także przeciwko słabo dysponowanemu sędziemu! Bynajmniej nie knuję tutaj żadnej spiskowej teorii, ale faktem pozostaje to, że Marczyk nie po raz pierwszy jest negatywnym bohaterem Kontrowersji, które Canal+ pokazuje. Wit Żelazko i Jacek Bednarz wytykali zresztą błędy Marczykowi nie po raz pierwszy. Nie zmienia to faktu, że Biała Gwiazda schodziła w Płocku z boiska, na przerwę, z dwubramkową stratą. Grając koszmarnie! Na taką ocenę zasłużyli zwłaszcza Ci, którzy w przerwie zostali już w szatni. Paweł Strąk był cieniem tego piłkarza, który ambitnie i skutecznie walczył, choćby przeciwko Schalke. Także Piotr Brożek spisywał się bardzo, bardzo słabo. Ich miejsce zajęli Martins Ekwueme i Edno. Ten pierwszy wiele nie pokazał, ale grał na pewno lepiej od Strąka, zaś Edno nic nowego do gry nie wprowadził... Drugą część wiślacy rozpoczęli z większym animuszem, ale nadal grali monotonnie, w jednym tempie. Zabrakło kogoś kto weźmie ciężar gry na swoje barki. Wprawdzie ambitnie walczył Mirek Szymkowiak, ale miał niemal tyle samo podań dobrych, co i złych. Piłkarze z Płocka wyszli na tą część meczu z nastawieniem dowiezienia wyniku. I właśnie to się na nich zemściło! Próby ich kontrataków nie przyniosły - na nasze szczęście - powodzenia, a i trener Kasperczak musiał niechybnie zamienić Radkowi Majdanowi gumkę na sznurek... Nasz bramkarz bodajże tylko raz - w II połowie - zupełnie niepotrzebnie wyszedł z bramki (co mogło skończyć się tragicznie), później pilnował jednak piątego metra. Przy bramkach Jelenia zupełnie bowiem niepotrzebnie wychodził z bramki, czym wybitnie ułatwił zadanie młodemu napastnikowi gospodarzy. Taka, a nie inna, taktyka obydwu drużyn powodowała, że to krakowianie całą II część meczu mieli przewagę. Na nasze nieszczęście z uderzednia wybijał ich doskonale spisujący się bramkarz gospodarzy, Paweł Kapsa. To jemu płocczacie zawdzięczają, że mecz - ostatecznie - zremisowali. Znów słabszy mecz zagrał - podobnie jak z Amiką - Maciej Żurawski, ale swoją piękną bramką (niemalże kopia gola Szymka z I połowy) poderwał na ostatnie minuty swoich kolegów. Czegóż zresztą jeszcze można wymagać od napastnika? Na pewno jednak na największe uznanie zasłużył Tomasz Frankowski, który w samej końcówce doprowadził do wyrównania, w dodatku pięknym strzałem pod poprzeczkę, wykazując się zimną krwią i boiskowym cwaniactwem! Znów - podobnie jak z Amiką - gola zdobył po podaniu głową Uche. Co także godne podkreślenia, Franuś przez cały mecz ambitnie walczył i szarpał w ataku, zostawił w Płocku sporo zdrowia! I choć tym razem mieliśmy ciężki wybór - co do piłkarza meczu, bo mało kto na niego załużył - to właśnie za ambicję i decydującego o wyniku gola, otrzymał go Tomek! Także w tej części meczu antybohaterem był Marczyk, który spokojnie mógł dwa razy wskazać na wapno, no ale krakowskiej Wiśle arbiter Zbigniew to tylko kuzynki Marczyk - jedenastek nie gwizdał... Nie zmienia to - jeszcze raz podkreślę - faktu, że nasi pupile zagrali w Płocku bardzo słaby mecz! Z jednej strony świetnie, że mimo słabej gry podtrzymali passę meczów bez porażki, z drugiej - z taką grą - daleko nie zajedziemy... Skończyło się więc niespodziewanym remisem na wyjeździe, co spowodowało, że przewaga nad drugą w tabeli Legią stopniała z 4 do 2 pkt. Teraz przed nami mecz sezonu, właśnie z rozpędzonymi warszawiakami. Tym razem na tak koszmarne błędy pozwolić sobie nie będziemy mogli, ale też nasza defensywa wyglądać będzie inaczej. Do składu wróci Nikola Mijailović, któremu Henryk Kasperczak - zgodnie zresztą z naszą przedmeczową zapowiedzią - dał odpocząć (Nikola miał na swoim koncie 3 żółte kartki, a sędzia Marczyk chętnie poczęstowałby pewnie młodego Serba czwartą). Nikola podobno cierpiał w tym dniu także na lekkie przeziębienie. Z Serbem nasza defensywa prezentować się będzie na pewno lepiej. Martwić mogą natomiast braki szybkościowe Arkadiusz Głowackiego, którego przed tygodniem wyprzedzał jak chciał Dawidowski, a teraz Jeleń. Kiepsko w Płocku spisał się Mariusz Jop (drugi gol dla Płocka był jego i Majdana), który nie przekonał chyba do siebie trenera Kasperczaka. Zresztą Mariusz rzadko rozgrywał dobre mecze przeciwko Legii, więc w sobotę ujrzymy go zapewne na ławce. Postawa Tomka Kłosa, w tym meczu, może martwić, ale i cieszyć. Po raz kolejny widać, że Tomek o wiele lepiej czuje się na boku obrony, a gdy tylko zeszedł do środka - asystował przy czwartej bramce dla Płocka! Zresztą Tomek o wiele lepiej wywiązuje się z obowiązków... ofensywnych, niż defensywnych! Maciej Stolarczyk spisywał się w Płocku przyzwoicie, kilka razy udanymi wślizgami powstrzymywał piłkarzy gospodarzy, ale też z jego strony poszły dwie piłki, po których gole zdobywał Gęsior! Dał się zresztą kilka razy ograć - w sposób, który niedawnemu reprezentantowi Polski - nie przystoi! W słabej formie jest Marcin Baszczyński no ale wierzyć należy, że do soboty Henryk Kasperczak będzie w stanie zestawić naszą defensywę w solidny kolektyw. Zresztą nasz trener będzie miał wtedy o wiele większe pole manewru, gdyż do składu wrócą: Damian Gorawski, a zwłaszcza Mauro Cantoro, którego w Płocku bardzo brakowało! Wracając do samego meczu, to mimo początkowego dramatu, skończyło się nie najgorzej. Zwłaszcza gdy popatrzy się na grę naszych piłkarzy. Choć remis (pierwszy w lidze w tym sezonie) to strata dwóch punktów, to gdy osiąga się go z wyniku 1:4, to ma on zupełnie inny wymiar. Za to naszym piłkarzom należą się brawa. Ale tylko za to. Ogólnie bowiem, z wyjazdu do Płocka wyszło wielkanocne jajo... Może jednak taki zimny prysznic, przed meczami z Legią i Groclinem, był potrzebny? Źródło: Relacja kibicowska z meczu: Relacje kibicowskie z meczów Wisły-Sezon 2003/2004 Galeria kibicowska: Wisła Płock-Wisła Wisła Płock-Wisła Wisła Płock-Wisła Wisła Płock-Wisła

wisła płock wisła kraków 4 4